Jesteś
zmęczona szukaniem informacji w internecie, przekopywaniem starych wątków na
forach, czekaniem na odpowiedzi , albo sprawdzaniem na własnej skórze
lubelskich ciucholandów? A może jakiś pan właśnie to czyta, ale boi się ujawnić
na forum, zapytać swojej kobiety ;) Z autopsji wiem, że to zjawisko nadal
powszechne. Mój mężczyzna chyba wstydzi się publicznie przyznać, że często do nich ze mną uczęszcza,
a koledzy parę razy pytali o jakieś fajne miejsca ;) Swoją drogą nie wiem skąd
wynika ta nieśmiałość. Od dawna ubieranie się w ciucholandzie to nie jest
tematem tabu, najpierw przełamały się kobiety, a teraz widuję coraz częściej
właśnie panów. Jeśli tak, to dobrze trafiłaś… lub trafiłeś, bo blog ten chciałabym poświęcić
właśnie lumpeksom ;) A mianowicie chciałabym żeby to była przejrzysta i łatwo
dostępna baza znanych mi i na bieżąco poznawanych miejsc z tanią odzieżą i nie
tylko. Godziny otwarcia, dni dostaw, wyprzedaży itp. Oprócz tego pozwolę sobie
na ich opis i wyrażenie osobistej opinii. Mam nadzieje, że i od was czegoś się
dowiem. Dlaczego chcę się tym zająć? Bo nie raz sama namęczyłam się, żeby
znaleźć chociaż godziny otwarcia danego ciucha, aktualne oczywiście. A jadąc na
8 czekałam godzinę na mrozie, albo docierając na miejsce zastałam długą kolejkę
pań z pięknymi rzeczami, które od godziny już buszowały między wieszakami i mi
je sprzątnęły z przed nosa ;( :P Chyba nie tylko ja znam to uczucie… Kto buszuje
ten wie :P Poza tym maratony ciuchlandowe to spora część mojego „ja”. Jestem w
temacie już od dobrych kilku lat, a zaczęłam kiedy za 50 zł można było wyjść z
całą, ogromną siatą ciuchów. Teraz niestety realia się trochę zmieniły, trzeba
się więcej nagimnastykować i powalczyć z „konkurencją”, ale razem damy radę ;) Jednym zdaniem - brakuje pełnej bazy
danych i opinii, gdzie warto pójść i przede wszystkim kiedy. A zatem, mam
nadzieję, że do przeczytania ;)